Twoja wypłata to nie jedyne pieniądze, jakie masz w ręku podczas szteli. Zadaniem opiekunki jest bowiem zarządzanie domowym budżetem. Rodzina regularnie daje Ci pieniądze na codzienne wydatki czy na nagłe potrzeby. Co jednak zrobić, gdy tych funduszy jest za mało? Jak rozliczać się z zakupów w sklepie spożywczym czy aptece? I wreszcie: czy za te pieniądze opiekunka może kupić coś dla siebie? Dziś pozbawimy budżet opiekunki tajemnic. Zapraszamy do lektury!
Ile „kieszonkowego” dostaje opiekunka?
Na samym początku warto podkreślić: opiekunka nie musi opłacać czynszu czy regulować innych tego typu należności. Sumę, którą otrzymasz, przeznaczasz na wyżywienie, leki, środki czystości i ewentualne dodatkowe usługi, których potrzebuje senior. Od czasu do czasu trzeba zabrać podopiecznego do fryzjera, a niektóre starsze panie lubią mieć zrobiony makijaż. Czy zawsze dostaniesz tyle samo? Niekoniecznie. Kwoty różnią się między sobą i w dużej mierze zależą od możliwości finansowych rodziny. Na niektórych sztelach budżet na tygodniowe wydatki to 100 euro, na innych sumy mogą być dużo wyższe. Wysokość funduszu zakupowego zależy też od rozkładu obowiązków. Jeżeli Twoim zadaniem jest robienie wyłącznie drobnych zakupów (a większymi zajmuje się rodzina), zapewne dostaniesz mniejszą kwotę.
Budżet opiekunki: pytania i wątpliwości
Mając w ręku kilkaset euro na codzienne wydatki, dobrze jest pamiętać o kilku zasadach. Przede wszystkim nie zapominaj, że to nie są Twoje pieniądze. Ich obecność w Twoim portfelu o niczym nie świadczy. Dlatego dobrym krokiem jest zapisywanie wydatków i rozliczanie się z nich. Rodzina tego nie wymaga? I tak zrób to we własnym zakresie. Pokażesz swój profesjonalizm i zyskasz doświadczenie przed pobytem u bardziej wymagającego pracodawcy. W specjalnym zeszycie zapisuj wydane kwoty wraz z datami, zbieraj paragony i rachunki, a po każdych zakupach rób bilans i porównuj go z kwotą, która Ci została.
Rodziny zamieszczające uczciwe oferty pracy dla opiekunek w Niemczech zapewniają im darmowe wyżywienie. Pamiętaj jednak, że nie jest to równoznaczne z finansowaniem zachcianek czy nałogów. Jeśli masz ochotę na ulubione słodycze albo chcesz kupić sobie papierosy, powinnaś zapłacić za nie z własnej kieszeni. Sytuacja wygląda podobnie, gdy np. pijesz zieloną herbatę, a w domu podopiecznego jej nie ma, gdyż ten jej nie lubi. Tak samo jest ze środkami higieny osobistej: szamponami, żelami pod prysznic, kremami do twarzy czy podpaskami.
Niemiecka rodzina zaufała Ci, powierzając opiekę nad swoim bliskim. Nie zawiedź tego zaufania i bądź uczciwa także – a może nawet przede wszystkim – w kwestiach finansowych. Nie zatajaj paragonów, nie kupuj za otrzymane pieniądze żywności do zabrania do Polski czy pamiątek dla siebie. Niektóre opiekunki uważają, że skoro dostają zbyt niską w ich mniemaniu pensję, mogą sobie na to pozwolić. Jednak takie zachowanie nie różni się niczym od kradzieży. Jeżeli uważasz, że budżet przeznaczony na codzienne zakupy jest za niski, porozmawiaj o tym z pracodawcami. Pamiętaj, żeby dobrze uargumentować swoje zdanie, Być może senior ma za mało jedzenia albo pieniędzy wystarczy na zaspokojenie potrzeb tylko jednej osoby? Bądź otwarta na dialog, poznaj punkt widzenia drugiej strony.
Spokojna rozmowa o budżecie to klucz do sukcesu
Wydatki związane z zatrudnieniem opiekunki to dla wielu niemieckich rodzin nowość. Dotychczas utrzymywali jedynie swojego bliskiego i zapewniali mu wszystko, co jest potrzebne do życia. Dlatego często nie są świadomi tego, że obecny budżet nie wystarcza na zaspokojenie potrzeb dwóch osób. Dobrym pomysłem jest więc skorzystanie z notatek z zakupów. Masz w nim wszystkie informacje: co kupiłaś, kiedy, ile to kosztowało i czy suma zgadza się z wysokością budżetu. Jeśli jest wyższa, masz dowód na to, że przyznana Ci kwota jest zbyt niska.
Inną kwestią jest rodzaj i jakość kupowanych produktów. Może się zdarzyć, że senior je codziennie to samo, a posiłki nie są zbyt dobrze zbilansowane. Dzieje się tak z kilku powodów – jednym z nich jest siła przyzwyczajenia. Jednak równie często przyczyną jest zanik kubków smakowych i zmniejszenie apetytu. To zwyczajne następstwo starzenia organizmu, ale nie oznacza, że podopieczny ma przestać jeść zdrowo. Warto zwrócić uwagę rodziny na ten problem. Jeśli to nie da rezultatu, możesz spokojnie wyjaśnić, że Ty również potrzebujesz zdrowo się odżywiać, by mieć siły do pracy. Być może podopieczny ze względu na wiek ma mniejsze potrzeby żywieniowe, ale to nie oznacza, iż musisz jeść tak samo, jak on.
Jak zatem szybko i bezboleśnie rozwiązać kwestię budżetu na szteli? Przyjmij kilka ważnych zasad:
- jeśli rodzina daje Ci pieniądze, zapytaj, na jak długo muszą wystarczyć;
- gdy dostaniesz większą sumę, zachowaj ją do następnego razu, zapisz i odlicz od kolejnego zasilenia gotówką;
- jeżeli zmieniasz stałą opiekunkę, staraj się wydawać tyle pieniędzy, co ona;
- nie rób przesadnych oszczędności, a jeśli coś jest niejasne, rozmawiaj o tym z pracodawcami.
Czego nie obejmuje budżet opiekunki?
Jak już wcześniej wspomnieliśmy, rodzina seniora nie musi fundować opiekunce zachcianek czy używek. Jej zadaniem, wynikającym z umowy, jest zapewnienie wyżywienia. Warto pamiętać, że zobowiązanie to nie zawsze dotyczy specjalnych diet czy zaleceń żywieniowych. Za granicą, tak samo jak w Polsce, produkty dietetyczne: bezglutenowe, bezmleczne, bez laktozy czy bez cukru, są droższe. Jeżeli rodzina godzi się na ich zakup, wynika to jedynie z jej dobrej woli. Dobrze więc mieć na szteli trochę własnych pieniędzy, by móc je przeznaczyć na swoje potrzeby. Tak samo jest z produktami osobistymi, jak chociażby kosmetyki lub podpaski.
Planowanie budżetu domowego i zarządzanie nim jest trudnym zadaniem. W jego wykonaniu z pewnością pomoże Ci obowiązkowość i asertywność. Jeśli dostajesz za mało pieniędzy na codzienne wydatki, mów o tym uprzejmie, ale otwarcie. Zdarza się, iż opiekunki milczą i uznają, że „jakoś to będzie”. Pamiętaj, że komunikacja to podstawa – rodzina seniora może zwyczajnie nie wiedzieć, że aktualny budżet jest za niski.